poniedziałek, 31 października 2011

Dziś trochę nie przyjemna sprawa Opryszczka:(

Witajcie wczoraj rano obudziłam się z paskudną opryszczką na górnej wardze:( Wiem że ten problem dotyka bardzo wiele z Nas szczególnie jesienią i zimą kiedy to Nasza odporność drastycznie spada.
Co to jest opryszczka??? Jest wiele definicji które starają się wyjaśnić nam jej istotę ale najprostszą odpowiedzią jest to że jest to wirus którym zarażonym jest 80% społeczeństwa a gdy już raz się nim zarazimy męczymy się przez dłuugi czas:(
I właśnie ta przypadłość spotkała mnie wczoraj.
Próbowałam już różnych sposobów zarówno tych domowych (czosnek,rumianek) jak i tych medycznych (zavirax) U moim przypadku nie sprawdzają się One.
Co więc polecam??? Plastry Compeed:-) Moim zdaniem to najlepsza metoda walki z opryszczką wargową. Nakłada się mały przeźroczysty niewidoczny plasterek który sam leczy nieprzyjemny problem. Plusem przy stosowaniu może być to że można na niego nałożyć pomadkę, błyszczyk co sprawia że jest jeszcze mniej widoczny. Plasterek ten zmienia się co 6 godzin i przez ten czas nie odczuwa się żadnego bólu i dyskomfortu który zwykle idzie w parze z pojawieniem się opryszczki, a co najważniejsze zmniejsza opuchliznę. Jedynym minusem może być cena plastry kosztują okoko 25-30 zł za 15 sztuk ale uważam że naprawdę warto dać za nie taką cenę.

sobota, 29 października 2011

Żeby mieć zawsze skórę gładką, piękną i dobrze nawilżoną:-)

W tym wpisie chciałabym Wam przybliżyć balsam który użuwam. Zastrzegam że jest ich kilka ale dziś skupie się na jednym.
Otóż od jakiegoś miesiąca używam Balsamu oliwkowego z firmy Isana (produkt sieci rossman) Uważam iż balsam ten idelanie nadaje się do mojej suchej i wrażliwej skóry. Idealnie nawilża, a co za tym idzie moja skóra jest bardziej miękka,delitakta (co potwierdza mój mężczyzna) Ma on też idealny delikatny oliwkowy zapach co pozostawia skórę pachnącą i świeżą. Kolejnym bardzo dużym plusem jest konsystencja i wchłanianie się balsamu, zauważyłam iż ma on gęstą konsystencje, lecz bardzo szybko się wchłania nie posostaiwając na skórze białych śladów. Nawilża idealnie moją zawsze przesuszoną skórę i co jest kolejnym bardzo dużym plusm nie powoduje reakcji alergicznej (co bardzo często spotyka moją skórę)
 Kolejnym ogromnym plusem jest wydajność balsam ma 500ml starcza na długie stosowanie. A i cena jest odpowiednia dla niepracującej studentki:-) Polecam gorąco ten balsam!!!!
Pomimo że stosuje inne balsamy do ciała (o których opiszę kiedy indzie) ten jak narazie jest dla mnie numerem Jeden:-)

Startujemy o tym na co zawsze mamy ochotę słodycze!!:-)

Dziś postanowiłam zrobić sobie małą słodką przyjemność upiekłam ciasto!!
Nazywa się rafaello:-) przepis jest prosty łatwy i przyjemny a co najważniejsze nie może wyjść zakalec:-) Oto przepis:

Składniki:
2 tabliczki białej czekolady
2 galaretki o smaku cytrynowym
2 opakowania bitej śmietany w proszku (błyskawicznej)
200 g wiórków kokosowych
2 szklanki mleka
2 szklanki wrzącej wodu
1 paczka biszkoptów (ja dałam 2)
jak ktoś lubi to alkohol do nasączenia biszkoptów

Przygotowanie:

Rozpuścić galaretkę w 2 szklankach wrzącej wody, dodać rozdrobnioną czekoladę i mieszać aż się rozpuści następnie pozostawić do całkowitego zastygnięcie i lekkiego stężenie. w dwóch szklankach mleka ukręcić bitą śmietanę i dodawać do niej wystydzoną i lekko stężoną galaretkę z czekoladą wymieszać dodać wiórki. wylać ciasto na nasączone biszkopty i wstawiamy na 2 h do lodówki ( lepiej smakuje jak stoi całą noc) Jak ktoś woli jak ja można dodać biszkopty też na wierzch i polać polewą
smacznego

a wygląda tak:

:-)

Witam !!:-)
ten blog powstał z myślą o nas kobietach będę się w nim dzielić wszystkim co nas dotyczny:-)
Mam nadzieje że niektóre posty kogoś zainspirują a opinie pomogą:-)